Etyczny wymiar niejedzenia zwierząt
Wegetarianizm to często protest przeciwko okrucieństwu i niezgoda na torturowanie zwierząt hodowlanych (na świecie hoduje się ich rocznie 50 mld). Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, na pewno zdecydowanie więcej ludzi tak pieczołowicie troszczących się o swoje kotki i pieski byłoby dziś wegetarianami. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że gospodarka żywieniowa świata została zdominowana przez potrzeby paszowe: od 80 do 90 proc. całej światowej produkcji zboża i roślin przeznacza się na paszę dla zwierząt. Zwolennicy wegetarianizmu przekonują, a liczne badania potwierdzają, że gdyby wykorzystać całą aktualną produkcję roślinną na pożywienie dla ludzi, to problem głodu na świecie byłby rozwiązany.
Ochrona środowiska i jedzenie mięsa również nie idą w parze. Zwierzęta hodowlane wydalają setki milionów ton odchodów zawierających metan, trujący gaz cieplarniany. Wpływa to bezpośrednio na efekt globalnego ocieplenia oraz kwaśne deszcze. Niezależnie od tego, jakie są jego motywy, wegetarianizm przynosi ogromne korzyści zarówno dla zdrowia człowieka, jak i środowiska, w którym żyje. Warto go poznać i przekonać się, że to nie snobistyczny styl życia, ale przy odpowiednim planowaniu i doborze pokarmów bezpieczny i zdrowy wybór dla każdego. Jego rozwój zaś w dobie zwiększającej się liczby chorób wynikających z nieprawidłowej diety wydaje się nieunikniony.
Wegetarianie od zawsze próbują dowodzić, że człowiek nie został wyposażony w odpowiedni „ekwipunek myśliwski” tak jak inni mięsożercy. Andreas Moritz, jeden z czołowych ekspertów w dziedzinie medycyny naturalnej, przekonuje o naturalnym przystosowaniu człowieka do konsumpcji roślin.
• Człowiek posiada dobrze rozwinięte siekacze, trzonowce przystosowane do rozgniatania roślin (u zwierząt mięsożernych siekacze są słabo rozwinięte, trzonowce – ostre, długie i spiczaste, a kły – dłuższe i dużo twardsze);
• Żuchwa człowieka może poruszać się w płaszczyźnie poziomej dla rozdrabniania włókien roślinnych (u mięsożernych – nie); Ślina ludzka jest zasadowa z dużą zawartością ptialiny służącej trawieniu wielocukru roślinnego – skrobi (u mięsożernych ma odczyn kwaśny i nie zawiera ptialiny);
• Żołądek jest podłużny, z przedłużeniem w postaci dwunastnicy, gdzie trawione są roślinne węglowodany (u mięsożernych żołądek jest okrągły i wydziela ok. 10 razy więcej kwasu solnego, potrzebnego do intensywnego trawienia mięśni, chrząstek, nawet kości);
• Jelita człowieka są 10−12 razy dłuższe niż długość tułowia (u mięsożernych zaledwie ok. 3 razy dłuższe). Masa roślinna może przesuwać się u człowieka powoli w jego długim przewodzie pokarmowym, natomiast mięso, które szybko gnije, musi być trawione intensywnie, a rozkładające się resztki szybko wydalane;
• Wątroba człowieka ma 15 razy mniejszą (w stosunku do innych mięsożerców) zdolność usuwania kwasu moczowego, którego duże ilości powstają przy jedzeniu mięsa;
• Ludzka ręka z przeciwstawnym kciukiem (nie ma twardych i ostrych pazurów jak u zwierząt mięsożernych) lepiej nadaje się do zbioru owoców i warzyw niż do zabijania zdobyczy.
————————–
Na podstawie Thomas Colin Campbell, Thomas M. Campbell II, „Nowoczesne zasady odżywiania”