To prawda, że do dziś nie wpadłeś na to, dlaczego spadający liść się kręci? Zastanawialiśmy się nad tym dzisiaj w domu. Może ma to związek z ciężkim ogonkiem, który wyznacza punkt ciężkości?
Właśnie to mnie zadziwia, że takie proste sprawy – spadający liść albo wir w wannie – są nie do końca opisane. To są skomplikowane równania matematyczne. Zabawne, ile nie rozumiemy z tego świata i już nie zrozumiemy. Zawsze mnie cieszy, że w małych rzeczach są wielkie sprawy. W zwykłym liściu jest gigantycznie skomplikowana fizyka – dla mnie najtrudniejsza z dziedzin nauki.
Myślisz, że byłbyś w stanie wrócić jeszcze do swoich korzeni i ponownie zostać naukowcem?
Jakbym się uparł, to tak, bo zrobiłem magisterium z paleontologii, przez rok byłem na studiach doktoranckich, ale nie mam potrzeby bycia naukowcem. Rola dziennikarza odpowiada mi z dwóch powodów. Po pierwsze, w byciu naukowcem potrzebna jest wytrwałość, a ja lubię przeskakiwać z tematu na temat, nie mógłbym przez cztery lata analizować np. pijawki po to, by opisać fragment jej układu nerwowego. Po drugie, w dzieciństwie interesowałem się nie tylko przyrodą, lubiłem też czytać humanistyczne książki. Jako nastolatek pisałem nawet wiersze. Dzięki Bogu, nikomu ich już nie pokażę. Wyrzuciłem je do śmieci.
Szkoda!
Nieprawda, okropne były (śmiech). Ale pisałem też bajki i one do dziś mi się bardzo podobają, np. ,,Jak myszka uratowała tęczę” albo ,,O misiu, który uratował sarenkę”.
Jakie zwierzęta interesowały Cię w dzieciństwie?
Ptaki, z banalnych powodów. Są kolorowe, można je wypatrzeć przez lornetkę. Można też założyć karmnik i je obserwować. Tam, gdzie się urodziłem, w Bielsku Podlaskim, miałem właśnie taki karmnik na balkonie i obserwowałem sikorki. Przyczepiałem im niesolony smalec w pokrywce od słoika. Sikorki nie mieściły się tam we dwie i jedna drugą straszyła, a ja siedziałem za drzwiami. One mnie nie widziały, a ja je tak. Ich kłótnie mnie fascynowały. Mógłbym być ptakiem… Zazdroszczę im tego, że mogą latać.
Wychowywałeś się sam czy z rodzeństwem?
Mam siostrę.
I ona też interesuje się tak przyrodą?
Nie, kończyła zarządzanie i marketing.