Zespołem alienacji rodzicielskiej określa się taki rodzaj zachowań jednego z rodziców, który powoduje zaburzenia więzi między dzieckiem a drugim rodzicem. Do najczęstszych metod zalicza się: szantaż emocjonalny, manipulowanie emocjami, nastawianie przeciwko drugiemu rodzicowi poprzez indoktrynację, ograniczanie mu kontaktów z dzieckiem, wyklu-czanie z jego życia i świadomości dziecka np. poprzez zakaz rozmów na jego temat oraz zmuszanie dziecka do wybierania między rodzicami.
Do Biura Rzecznika Praw Dziecka wpłynęło w ubiegłym roku ponad 20 tys. spraw dotyczących kwestii okołorozwodowych. Chcąc zwrócić uwagę na ten problem, rzecznik praw dziecka Marek Michalak przygotował kampanię społeczną pod hasłem „Jestem mamy i taty”. Jej celem jest przypomnienie dorosłym, że dzieci należy traktować podmiotowo, a jednym z najważniejszych praw, jakie posiadają, jest prawo do kontaktów z obojgiem rodziców.
W takich historiach jak Izy i Wojtka nie da się zbudować jednej prawdy. Jako psycholog bywam bezradna. Czasami moja/nasza praca ogranicza się do tego, by nauczyć dziecko „nie widzieć i nie słyszeć”, by nie zajmowało się konfliktem rodziców i cieszyło swoim małym, ale ważnym życiem. Po pracy z wieloma rodzinami i dziećmi jestem pewna jednego: dziecko kocha swoich rodziców i oni (obydwoje) są naprawdę najważniejszym gwarantem jego szczęścia i zdrowia psychicznego. Ponad sto lat temu Janusz Korczak napisał, że dziecko „chce mieć dla siebie i tylko dla siebie mamę, tatę, dla siebie świat i gwiazdkę z nieba”. Ta myśl była, jest i będzie aktualna zawsze.
Anna Olszańska, adwokat prowadzący sprawy rodzinne: W ostatnich latach sądy rodzinne mają więcej możliwości manewru w sytuacjach alienowania dziecka od jednego z rodziców. Coraz częściej zalecają terapię rodzinną, która pomaga wygasić konflikt między rodzicami, co następnie przekłada się na znormalizowanie kontaktów pomiędzy małoletnim a alienowanym dotychczas rodzicem. Inną metodą jest ograniczenie rodzicom – jednemu bądź obojgu – władzy rodzicielskiej poprzez ustanowienie nadzoru kuratorskiego. Najostrzejszą formą sądowej ingerencji w wypadku, gdy dobro małoletniego dziecka jest zagrożone, jest umieszczenie małoletniego w placówce zastępczej. Rodzic, którego niepokoją postawy wychowawcze drugiego rodzica, może złożyć w sądzie wniosek o ograniczenie jego władzy rodzicielskiej poprzez np. ustanowienie kuratora lub o skierowanie na terapię rodzinną. Zasadne byłoby też przeprowadzenie badania dziecka bądź całej rodziny w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym (RODK) w celu oceny predyspozycji wychowawczych każdego z rodziców. W orzecznictwie sądowym prezentowany jest pogląd, wedle którego wychowywanie dziecka w poczuciu nienawiści do drugiego rodzica świadczy o nadużywaniu władzy rodzicielskiej i niewłaściwym pojmowaniu dobra dziecka. W skrajnych przypadkach taka postawa może skutkować nawet pozbawieniem bądź istotnym ograniczeniem władzy rodzicielskiej.